#1 2010-12-23 23:02:19

Marina

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-12-23
Posty: 5
Punktów :   

Gra Mariny

Dochodziła godzina 6:00 rano. Nie mogłam zasnąć, gdyż byłam tak zadowolona z tego iż za chwilę odbiorę swojego pierwszego Pokemona. Szybko wstałam i ubrałam się. Nie zjadłam śniadania, gdyż nic nie mogło przeze mnie przejść z powodu mojego ogromnego szczęścia. Chciałam już wyruszyć w moją podróż. Uwielbiałam podróże i wszelakie wycieczki. Na samą myśl o tym mogłam skakać z radości. W końcu pół godziny później wybiegłam z domu, oczywiście wywracając się przy tym wiele, wiele razy. Taka już byłam-często niezdarna gdy się z czegoś wielce cieszyłam. W końcu nadeszła ta chwila. Pchnęłam mocno drzwi i weszłam do Labolatorium. Stał tam siwy pan w białym fartuchu, który przedstawił się i uśmiechnął. Niebawem przed moimi oczami ukazały się trzy Pokemony. Od razu wiedziałam, że niewielka, niebieska mysz będzie moim starterem. Wtedy tudzież krzyknęłam, że wybieram ją. Wzięłam na ręce Azurill oraz mój ekwipunek i ruszyłam ku przygodzie, przed czym dziękując i żegnając się z Profesorem Oak'iem. Mojej radości nie dało się opisać. Zmierzałam przed siebie, z początku nie zastanawiając się gdzie. Liczyłam, że spotkam jakiegoś towarzysza dla Azurill, tym bardziej iż panuje zima-typu ognistego, dzięki któremu byłoby nieco cieplej.

Ostatnio edytowany przez Marina (2010-12-23 23:03:46)

Offline

 

#2 2010-12-24 10:32:44

Kanuri

Administrator

Zarejestrowany: 2010-12-22
Posty: 86
Punktów :   

Re: Gra Mariny

Profesor podał ci myszkę uśmiechając się.
- Powodzenia w treningu tego malucha... - rzekł.
Malutki stworek od razu, gdy wyszliście z budynku przeturlał się po śniegu.
- Azuuuu! - wykrzyknął przy tym radośnie.
Po chwili zaczął skakać po śniegu na swym kulistym ogonku.
Chyba bardzo mu się tu podobało!

Offline

 

#3 2010-12-24 14:17:32

Marina

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-12-23
Posty: 5
Punktów :   

Re: Gra Mariny

Martwiłam się nieco jednak, aby malec nie zmarł. Podbiegłam i wzięłam Azurill na ręce po czym mocno przytuliłam i wytłumaczyłam, ze nie chcę dla niego źle. Teraz szłam przed siebie podziwiając piękno krajobrazu oraz mocno przysypane śniegiem pojedyncze, lecz jakże ogromne drzewa.

Offline

 

#4 2010-12-29 23:17:19

Noob

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-12-22
Posty: 88
Punktów :   
Starter: Riolu
Ilość pokemonów: 2
Ulubiony typ pokemonów: Smok, Ogień
Znienawidzony typ pokemonów: Stalowy, Ziemny
Ilość odznak: 0

Re: Gra Mariny

///W jakim regionie jesteś?///
Jednak Azurill tak łatwo się nie dał złapać było widać, że zimno mu nie przeszkadza. Gdy ty go próbowałaś złapać to on odbijał się swoim malutkim ogonkiem od śniegu i nie dawał się złapać może to przez jego nieśmiałą naturę. Wiec gdy zobaczyłaś, ze go na razie nie dotkniesz ruszyłaś z nim przy boku. Na razie nic nie widzicie oprócz zaśnieżonych krzewów z jagodami i malutkich drzew.


http://img269.imageshack.us/img269/3/kpbashin.jpg

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.knsg.pun.pl www.witchers.pun.pl www.superjunior.pun.pl www.ekonomik.pun.pl www.forumtibiots.pun.pl